

W pierwszej kolejce górą była ekipa Pawła Tabakowa. Drużyna USK wygrała 6:3 i na pewno będzie chciała ten wynik powtórzyć. Szansa jest, Veritas powoli, żółwim tempem zaczyna łapać rytm i układać klocki. UKS po ubiegłotygodniowym meczu gdzie rywala mnieli już na widelcu i ostatecznie przegrali będą chcieli pokazać, że to był tylko wypadek przy pracy. Mecz zapowiada się bardzo ciekawie.
Relacja z meczu:1'

3’ (1:0) - Filip Inglot rozpoczyna strzelanie w dniu dzisiejszym w szeregach USK, wykorzystuje dobre podanie Różańskiego.
4’ (2:0) - Gurański do Różańskiego i mamy kolejną bramkę dla USK.
5’ Pewny chwyt od początku meczu ma Woźniak, uderzenie z dystansu Nowakowskiego nie sprawiło mu żadnych problemów.
7’ (3:0) - Protasiewicz obsłużył dokładnym podaniem Inglota, Filip podwyższa prowadzenie.
9’ Woźniak bez kłopotów wybija piłkę po uderzenie Bielaka.
12’ (4:0) - Inglot wykorzystuje podanie Lamberskiego który szybko wznowił piłkę z autu.
15’ Rzut wolny dla Veritas, Jacek Gołaczyński przymierzył bardzo niecelnie.
17’ Żyniewicz zagrywa prostopadle do Gołaczyńskiego, Jacka ubiega Woźniak skuteczną interwencją.
19’

23’ Faul w środkowej strefie boiska, Babii szybko wznawia grę strzałem na bramkę, piłka poszybowała nad poprzeczką.
24’ Inglot próbował zaskoczyć bramkarza strzałem z dystansu, piłka przeleciała nad poprzeczką.
25’ Tempo gry w drugiej odsłonie wzrosło, obie ekipy włączyły V bieg.
27’ Strzał Borowczyka z bocznego sektora boiska, piłka wylądowała w bocznej siatce.
29’ Piłka trafiła w słupek po strzale z dystansu Różańskiego.
30’ Różański zagrywa piłkę do Inglota, Filip próbuje uderzyć z „dużego palca” piłka przeleciała nad poprzeczką.
32’ Inglot pomknął prawą stroną boiska i oddał mocny strzał na bramkę, trafił niestety w słupek.
33’ (5:1) - Liput trafia w krótki róg, dystans do rywala zmniejsza się do czterech bramek. Jeszcze jest nadzieja.
35’ (6:1) -Inglot dobrze wypatrzył w polu karnym Guranskiego, Konstanty piętką trafia do siatki.
36’ (7:1) - Piłka ląduje w siatce po strzale Inglota. Pewnie przymierzył w długi róg.
37’ (8:1) - Surdel uprzedza wychodzącego z bramki Błaszczyka i trafia do pustej bramki.
38’ (9:1) - Gurański trafia do pustej bramki po podaniu Surdela.

Victoria była dziś konkretna i skuteczna, nie pozwoliła rozwinąć skrzydeł drużynie Veritas i to zaowocowało trzema punktami. Zwycięstwo sprawia że USK powoli wkracza w góre rejony tabeli i medal jest w ich zasięgu. Veritas natomiast musi jeszcze sporo popracować nad defensywą bowiem tracą bramki w dość dziecinny sposób. Mamy nadzieję, że kolejne starcie z Ninja Football będzie już lepsze. USK zagra z Napromieniowanymi.
autor: Adrian Miedziński
Zauważyłeś jakiś błąd w opisie lub statystykach? Napisz: miedziak3@vp.pl
Zawodnik meczu:

Filip Inglot (Victoria USK)