tel. 691 395 503 | @ organizator@wrocbal.pl
Drużyna Mecze Bramki Pkt.
1 . CSWIiCH 11 +27 33
2 . FC AmRest 11 +14 23
3 . JaCierpieDole FC 11 +20 22
4 . Astech 11 +12 20
5 . Capgemini 11 +9 20
6 . FC Velicante Wrocław 11 +9 20
7 . RedKnee 11 +0 11
8 . KEA FC 11 -7 11
9 . Brak Sponsora 11 -13 11
10 . Zawsze Ostatni 11 -4 8
11 . Awan-Bud Wrocław 11 -33 3
12 . Czarny Byk 11 -34 3
Więcej

WROCBAL to Amatorskie Ligi Piłkarskie, które zrzeszają ponad 100 wrocławskich drużyn. W okresie wiosenno - jesiennym organizujemy ligi piłkarskich siódemek, zimą zespoły mogą rywalizować zarówno w lidze futsalu, jak i w lidze piłkarskich szóstek na zadaszonym boisku ze sztuczną trawą.

Więcej
07.04 godz. 20:40, Kuźniki, Sedzia: Adam Rynkowski
JaCierpieDole FC
KEA FC
0 : 5
( 0 : 2 )
Skład: Wiktorowski, Miedziński, Pondel, Andrunyk, Baran, Toczek, Pondel, Bronowicki, Leszczyński, Rajczakowski
Skład: Skiba, Müller, Olejnik, Więckowski, Krawczyk, Węckowski, Pawłowski, Szafrański, Galan, Malec
3' Misza Andrunyk
9' Marta Toczek
19' Tomasz Pondel
21' Misza Andrunyk
22' Tomasz Pondel
30' Adrian Miedziński
Zawodnik meczu: Tomasz Pondel (Tomek był najbardziej aktywnym graczem swojej drużyny na boisku. Zawodnik ten nie tylko pracował w ofensywie, ale starał się pomagać kolegom w defensywie. Strzelił dwie bramki i zanotował dwie asysty. Wyróżnienie dla Jakuba Pondla. )
    vs    

By tradycji stało się za dość tydzień na Kuźnikach skończyć się musi meczem JaCierpieDole FC. Rywalem ekipy Łukasza Czuchraja będzie KEA FC - spadkowicz, który w drugiej lidze wylądował z ostatniej lokaty w lidze pierwszej. JCD miało szansę na grę w wyższej klasie rozgrywkowej - piąte miejsce na jesień jak się później okazało dało jednak awans, zabawa w drugiej lidze zapowiada się jednak ciekawiej niż w pierwszej, a że JCD głównie chodzi o zabawę z szansy na grę wyżej nie skorzystało. Zimą by nie zapomnieć jak wygląda piłka gracze JaCierpieDole próbowali swoich sił pod balonem. Jednym szło lepiej, innym gorzej, koniec końców zima skończyła się trzecią lokatą od końca. Sezon na straty na pewno jednak nie poszedł - okazało się na przykład, że bramkarze potrafią strzelać gole (Misza Andrunyk był najskuteczniejszym strzelcem JCD pod balonem). Do składu JaCierpieDole powraca też po kontuzji Adrian Miedziński, co będzie niewątliwym wzmocnieniem. Co na to wszystko powie KEA FC? JCD zagra dzisiaj bez wszystkich swoich "podstawowych" defensorów, czyli Marcina Milczanowskiego, Łukasza Czuchraja i Michałów; Pondla oraz Janowicza.

Opis meczu:

Ostatnie spotkanie w ramach 1 tygodnia w lidze na Kuźnikach był to mecz drugiej ligi pomiędzy spadkowiczem - KEA FC, a JaCierpieDole FC, czyli zespołem, który jesienią ubiegłego roku do końca liczył się w walce o awans do wyższej klasy rozgrykowej. Do spotkania obie drużyny nie przystąpiły w optymalnych składach. W JCD problemem było zestawienie linii defensywnej, bowiem na meczu z różnych przyczyn nie zjawili się Michał Janowicz, Marcin Milczanowski, Michał Pondel oraz kierwonik - Łukasz Czuchraj. U "żółto-czarnych" - brakowało m.in Rafała Pilarczyka i...nominalnego golkipera, w którego rolę wcielić musiał się Rafał Muller. Na dodatek ekipa Czuchraja rozpoczęła spotkanie bez ani jednej zmiany, bowiem na zbiórkę przedmeczową spóźnili się; Karol Leszczyński, Misza Andrunyk oraz Adrian Miedziński i z tego powodu spotkanie na prawej stronie defensywy rozpoczął Tomasz Pondel, który nie grał na tej pozycji od czasów występów w nieistniejącym już WrSport.pl.

Pierwsze minuty były istnym badaniem sił i w sumie nic więcej o nich nie powiemy, bo z boiska wiało nudą. Emocje zaczęły się dopiero ok 3 minuty, kiedy to na Kuźnikach zameldowali się spóźnieni; Andrunyk, Leszczyński oraz Miedziński. W trzeciej minucie pierwszą rzeczą zapisaną w protokole sędziego był...żółty kartonik dla tego pierwszego za błąd zmiany, którą przeprowadzał do spółki z Marcinem Wiktorowskim. Gry w przewadze KEA nie wykorzystała, a mogła na dodatek gola stracić, ale po podaniu Piotra Barana - Tomasz Pondel strzałem sprzed pola karnego zmusił golkipera do interwencji nogami. Boiskową nudę tak na dobrą sprawę przerwała bramka dla JaCierpieDole. T.Pondel prostopadle zagrał do Marty Toczek, która wykorzystała dalekie wyjście Mullera i strzałem obok niego - wpakowała piłkę do siatki. 1:0. Mogła tym samym odetchnąć z ulgą i w końcu się uśmiechnąć, ponieważ już teraz strzeliła więcej bramek niż w całym sezonie pod balonem Olimpijskim. Stracony gol nieco zmobilizował ekipę przegrywającą, która chciała rzucić się do odrabiania strat, ale na ich drodze stanął młody Jakub Pondel, który w piątkowy wieczór naprawdę bronił dobrze. "Drukarze" mogli nawet wyrównać, ale kapitalnie po mocnym strzale Łukasza Galana interweneniował wcześniej wspomniany Pondel. Po tej sytuacji mieliśmy bardzo wyrównane zawody i ataki z obu stron. Długo piłka do siatki wpaść nie chciała i dopiero w 19 minucie kibice zgromadzeni przy Sarbinowskiej zobaczyli drugiego gola. Wcześniej dobrych syutacji nie wykorzystywali T.Pondel, Wiktorowski, Baran oraz Miedziński, a u przeciwników Galan i Węckowski. Minutę przed przerwą JCD podwyższyło prowadzenie na 2:0, a do siatki po podaniu "Miedziaka" piłkę umieścił "TePe". Do przerwy wynik nie uległ zmianie i nieznacznie prowadził team Czuchraja.

W drugiej połowie na boisku istniała już tylko jedna drużyna, która niepodzialnie dominowała i pratycznie ciągle przebywała pod bramką Mullera. Już w 21 minucie padł trzeci gol dla JaCierpieDole. Na indyiwudalną akcję z obrony zdecydował się Misza Andrunyk, który przebiegł z futbolówkę niemalże całe boisko i precyzyjnym strzałem przy dalszym słupku pokonał bramkarza. 3:0. Minutę później było już 4:0, a drugi raz w tym spotkaniu gola strzelił Tomek Pondel. 4:0. Po tej bramce mieliśmy festiwal niewykorzystanych sytuacji przez JCD. Jego zawodnicy często zamiast strzelać - podawali, zamiast podawać strzelali, a także nie trafiali do pustej bramki. Piotr Baran w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem - fatalnie piłkę przyjmował. Po wrzutce Miedzińskiego, Marta Toczek z bliska uderzyła tuż obok słupka. Dwie dogodne okazje zmarnował Wiktorowski. Swojej szansy nie wykorzystał T.Pondel, zaś Miedziński trafił w słupek! Odpowiedzi "Drukarzy" było jak na lekarstwo. Strzały tej drużyny albo mijały bramkę "gości", albo bez większych problemów wyłapywał je J.Pondel. W 30 minucie padł ostatni gol w tym spotkaniu. T.Pondel zagrał w pole karne do Miedzińskiego, ten minął bramkarza, który jeszcze go faulował, ale gracz JCD utrzymał się na nogach i wpakował futbolówkę do bramki. 5:0. Do końca spotkania mimo okazji z obu stron - wynik zmianie nie uległ i jakby nie było z wysokiego zwycięstwa mogło cieszyć się JaCierpieDole FC.

Po dość wyrównanej pierwszej połowie, w drugiej odsłonie na boisku istniała już tylko jedna drużyna i było to JaCierpieDole FC. Zespół Łukasza Czuchraja zasłużenie zgarnia trzy punkty i po pierwszej kolejce...może cieszyć się z fotelu lidera. Co do KEA FC to ciągle jest w przebudowie i jest to bardzo widoczne, w ich grze. Zawodnicy Krzysztofa Olejnika wysoko przegrywają i kolejnych punktów będą musieli poszukać w następnych kolejkach. Następnym razem "Drukarze" zmierzą się z FC Velicante Wrocław, natomiast JCD "skrzyżuje rękawice" z Czarnym Bykiem.


autor: Michał Pondel
Zauważyłeś jakiś błąd w opisie lub statystykach? Napisz: m.pondel@wrocbal.pl

Zawodnik meczu:

Tomasz Pondel (JaCierpieDole FC)