19.06
godz. 20:50,
Kuźniki, Sedzia: Marcin Niciński
Astech
FC Pivosze
2 : 0
( 0 : 0 )
Skład:
Szałecki, Puchała, Nosewicz, Jański, Słonecki, Smoter, Gosk, Skonieczny
Skład:
Przybysławski, Chrzan, Kozaczuk, Rojek, Rzepczyński, Kot, Sitek, Dembowski, Pietkiewicz
23' Tomasz Pietkiewicz
26' Paweł Chrzan
Zawodnik meczu: Marek Kot (Zagrał na zero z tyłu, popisał się dwoma wspaniałymi paradami, dzięki którymi piwosze nie straciły bramki.)


Triumfator tego pojedynku zrobi milowy krok w kierunku awansu do Pierwszej ligi. Przegrany musi odłożyć marzenie na kolejny sezon. Na boisku przy ul. Sarbinowskiej FC Pivosze stawiły się w bardzo mocnym skladzie, ich rywal borykał się z problemami kadrowymi i nie mógł tego dnia wystawić mocnej siódemki. Pierwszą połowę można bardzo krótko podsumować, odbyła się. Żadna ze stron nie potrafiła osiągnąć optycznej przewagi a akcji bramkowych było jak na lekarstwo. Astech nie przypominał drużyny która grała z wielkim polotem i finezją, gołym okiem widoczny był brak Łapety,zawodnika który był głównym reżyserem gry bordowych. Do przerwy był bezbramkowy remis.W drugą cześć meczu lepiej weszli Pivosze, zespół Pawła Chrzana przycisnął rywala czego efektem była bramka Tomasza Pietkiewicza, napastnik celnie uderzył z głowy po dośrodkowaniu Kozaczuka. W 26 minucie było już 2:0, Paweł Chrzan z stoickim spokojem umieścił piłkę w siatce po centrze Rzepczyńskiego. Cztery minuty później doskonałą okazję zmarnował Przybysławski, z kilku metrów trafił w słupek. Astech obudził się na 5 minut przed końcem meczu, drużyna Roberta Puchały zmarnowała dwie stu procentowe okazje, tu jednak warto pochwalić bramkarza FC Pivoszy Marka Kota, golkiper wzniósł się na wyżyny swoich możliwości i obronił najpierw strzał Smotera a chwilę później Jańskiego. Do końca meczu wynik już nie uległ zmianie i FC Pivosze zrobiły wielki krok w kierunku Pierwszej ligi. Aby być pewnym awansu w kolejnym spotkaniu muszą wygrać z walczącym o utrzymanie Azzurrobianco. Astech powalczy na zakończenie sezonu z FC Velicante Wrocław.
Zawodnik meczu :

Marek Kot (FC Pivosze)
autor: Adrian Miedziński
Zauważyłeś jakiś błąd w opisie lub statystykach? Napisz: miedziak@wrocbal.pl
Legenda:







