Dla ekipy Adama Zimonia jest to ostatni dzwonek do włączenia się do walki o baraże do drugiej ligi. Jeszcze nie tak dawno żółto – czerwoni byli liderem 3 ligi i rozdawali przysłowiowe karty. Remis oraz dwie porażki z rzędu sprawiły, że awans oddala się z meczu na mecz i tylko zwycięstwa przedłużą nadzieję. Geostandard tradycyjnie przybył na mecz w licznym składzie z Jackiem Biedzińskim na czele. Pojedynek od początku był bardzo wyrównany, gra przenosiła się z jednej bramki pod drugą. Jako pierwsi na prowadzenie mógł wyjść Geostandard, dwie dobre okazje zmarnował Piotr Szczurek. Jak powiada przysłowie niewykorzystane sytuacje się mszczą i tak oto w 11 minucie Olek Oleksy wyprowadził Auto-Truck na prowadzenie, choć chciał podać piłkę w pole karne, ta powędrowała takim torem, że minął się z nią kolega z zespołu Zbigniew Krowicki a wraz z nim obrońcy oraz wychodzący bramkarz rywali. Minutę później było już 2:0, po dwójkowej akcji duetu Rafał Oleksy – Przemysław Lubczyński do siatki Adamiszyna piłkę skierował ten drugi. W 17 minucie meczu Geostandard zdobył bramkę kontaktową, na listę strzelców wpisał się autor dwóch niewykorzystanych sytuacji Piotr Szczurek. Gdy wydawało się że Auto-Truck zejdzie na przerwę przy jednobramkowym prowadzeniu strzałem na raty wyrównał Jacek Biedziński. Do przerwy 2:2. Druga odsłona meczu rozpoczęła się od gola dla Geostandardu, Piotr Szczurek odkupił swoje winy za wcześniejsze niewykorzystane sytuacje i pewnym strzałem zza pola karnego pokonał Grzebieluchę po raz drugi. Zaskoczony takim obrotem sprawy Auto–Truck długo nie mógł znaleźć recepty na pokonanie Adamiszyna, liczne okazje Oleksego i Lubczyńskiego kończyły się niecelnymi strzałami. W 37 minucie Kamil Mońko pozbawił rywali wszelkich nadziei na korzystny wynik gdy pewnym strzałem zza pola karnego podwyższył prowadzenie. Minutę przed końcem meczu rywali dobił Krzysztof Szczurek i marzenia o awansie Auto-Truck musi chyba pozostawić na kolejny sezon. Ostatecznie Geostandard po dobrym meczu wygrywa 5:2. Przy dobrych układach w innych meczach jedni i drudzy zachowują jeszcze matematyczne szanse na awans i do końca sezonu zasadniczego będziemy świadkami sporych emocji. W następnym meczu Gostandard zagra z Czerwonymi Diabłami zaś Auto-Truck podejmie Hectas.
autor: Adrian Miedziński