To był udany tydzień dla Partizanu Wrocław, po serii niepowodzeń drużyna Dawida Dymitrowa wreszcie zaczęła punktować. Czarny Byk wciąż na dnie tabeli i nie zanosiło się by będący na fali Partizan stał się łatwym łupem dla Byków. Nieoczekiwanie to jednak outsider grupy A, 3 ligi wyszedł na prowadzenie po golu Michała Lenartowicza, odpowiedź rywali była dość szybka, w 8 minucie stan meczu wyrównał Dariusz Słowiński. Ten sam zawodnik po raz drugi na listę strzelców wpisał się 13 a po raz trzeci w 21 minucie kompletując hattricka. Wówczas było już wiadomo komu należą się trzy punkty. W drugiej połowie zawodnicy Partizanu zdominowali boisko i strzelali jak na zawołanie. Urtata bramki w 22 min., której autorem był Owczarek podziałała strasznie jak płachta na byka a drużyna Rafała Wolana powinna się zastanowić nad zmianą nazwy na "Torreadorzy". Przed upływem 30 minuty Byków punktowali: Dawid Dymitrow oraz dwukrotnie Michał Majewski. W 31 minucie znów do bramki Partizanu trafił Tomasz Owczarek ale i tym razem Słowiński i Majewski dołożyli po jednym trafieniu. Ostatecznie Partizan rozbił Czarnego Byka 8:3 i pnie się w górę tabeli. Po przerwie świątecznej czeka ich mecz z Żarem Tropików, Czarny Byk na pierwsze punkty musi poczekać do meczu z Captain Tsubasa Newteam.
autor: Marcin Wiktorowski