Zarówno 40+ jak i Czarny Byk w tym sezonie nie błyszczą formą. Oba zespoły mają pierwszoligowe doświadczenie ale to już historia. Początek meczu był słabym dla oka widowskiem, w 3 minucie 40+ wyszli na prowadzenie po tym jak sędzia podyktował rzut wolny tuż przed polem karnym Czarnego Byka, do piłki podszedł Grzegorz Dederko i zagrał ją do stojącego przy lewym słupku Pawła Struskiego. Niepilnowany zawodnik 40+ nie miał problemów ze skierowaniem futbolówki do bramki "Byków". Trzy minuty później Dederko mógł podwyższyć na 2:0 lecz jego sprytny strzał minimalnie przeleciał obok słupka. W 7 minucie w sytuacji sam na sam z bramkarzem 40+ znalazł się Rafał Wolan lecz obronną ręką z tej sytuacji wyszedł Tomasz Kurzeja, był to debiut kapitana "Czterdziestolatków" na tej pozycji. Kurzeja umiejętnościami bramkarskimi wykazał się również minutę później gdy nogami wybronił groźny strzał Przemysława Matusznego. W 12 minucie kolejną groźną sytuację dla 40+ zmarnował Mateusz Magusiak, minimalnie chybił. Wreszcie w 13 minucie siatka w bramce Czarnego Byka zatrzęsła się po raz drugi, piłkę na środku boiska przejął Rafał Pudełko i po wymianie podań z Magusiakiem defensor 40+ podwyższył na 2:0. Trzy minuty później długim podaniem przez całe boisko, Mateusza Magusiaga obsłużył Mirosław Białek, najmłodszy w ekipie 40+ Magusiak będąc w sytuacji sam na sam z bramkarzem "Byków" trafił w słupek. Niewykorzystana sytuacja zemściła się w 17 minucie, strzałem ze środka pola karnego, Łukasz Matura zdobył bramkę kontaktową. Czarny Byk poszedł za ciosem dopiero w drugiej połowie, w 24 minucie do remisu doprowadził Przemysław Matuszny a po pół godzinie gry, Czarnego Byka na prowadzenie wyprowadził Błażej Jurczak. Drużyna Rafała Wolana z prowadzenia cieszyła sięzaledwie dwie minuty, wówczas celnym strzałem po długim rogu popisał się Mateusz Magusiak. Gdy wydawało się, że wynik nie ulegnie już zmianie 40+ ukąsili rywala po raz czwarty, piłka po strzale Rafała Pudełko odbiła się od obu słupków i wpadła do bramki Przemysława Kaczmarka. Po słabym widowisku 40+ odnieśli drugie zwycięstwo w tym sezonie a Czarny Byk zaliczył więc piątą porażkę. Po przerwie świątecznej ekipa Bogdana Masłowskiego zmierzy się z Żarem Tropików, Czarny Byk o pierwsze punkty jeszcze przed "Majówką" powalczy z Partizanem Wrocław.
autor: Marcin Wiktorowski