To był zdecydowanie hit sezonu ! Obie ekipy znajdują się w czołówce tabeli i stawką były punkty o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Od początku meczu przewagę osiągnęła ekipa wojskowych, widząc że w szeregach obronnych bramkuje Marusza Maliny zespół chciał szybko ustawić to spotkanie, niestety dla nich po upływie kilku minut obrońca dotarł na boisko przy ulicy Sarbinowskiej. Bardzo dużo walki w środku pola sprawiało, że dość długo nie mogliśmy doczekać się bramki, dopiero 15 minuta meczu przyniosła sporo ożywienia, Łukasz Kopyś świetnie wykonał rzut rożny, jego dośrodkowanie wylądowało wprost na głowę Podsędka, który zgrał piłkę na dłuższy słupek a nadbiegający Adrian Wełna tylko dopełnił formalności. Wyrównująca bramka padła dość szybko, złe wybicie piłki przez Jaworskiego spowodowało, że Piotr Świątek przyjął piłkę na klatkę piersiową i potężnym strzałem z połowy boiska kompletnie zaskoczył golkipera RTV. Tuż przed przerwą wojskowi wyszli na prowadzenie, błąd przy wyprowadzeniu piłki sprawił że Kamiński nie miał problemów z pokonaniem Jaworskiego. Do przerwy RTV przegrywało 1:2. Druga odsłona meczu była bardzo zacięta, mnożyły się faule a zawodnicy jednej i drugiej drużyny nie odstawiali nogi, sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo. Drużyna  RTV nie mająca nic do stracenia dążyła do wyrównania ale szyki obronne wojskowych nie pozwoliły im przebić się pod bramkę Krzysztofiaka. Drużyna nieobecnego na tym spotkaniu Piotra Jakubowskiego dopięła swego w 34 minucie, rzut wolny wykonywał Piotr Kozaczewski i piłka po jego strzale w dość kuriozalny sposób wpadła do siatki rywali. Do końca meczu żadnej z drużyn nie udało się stworzyć akcji za trzy punkty i po 40 minutach meczu hit sezonu zakończył się remisem 2:2. Status quo w 2 lidze zachowany i w dalszym ciągu cztery zespoły walczą o awans. Miejsc jest tylko trzy więc emocje w końcowej fazie sezonu gwarantowane. W następnym meczu RTV podejmie Fulanito, WSOWL II zagrają z FC Piwoszami.

autor: Adrian Miedziński