Za nami półmetek sezonu a sytuacja obu drużyn nie jest rewelacyjna, podopieczni Marka Szpyry błąkają się w strefie spadkowej z dorobkiem zaledwie trzech punktów, natomiast AKA.pl w sześciu spotkaniach zgromadziła zaledwie sześć oczek. Ewentualne zwycięstwo drużyny Krystiana Szczerbickiego pozwoliłoby zachować drugoligowy byt. Osłabiony zespół AKA.pl nie był faworytem, zwłaszcza że rywal miał wszystko to co najlepsze, z Pawłem Niedzielą na czele. Od początku meczu sporą przewagę osiągnęła drużyna Futbolowców, od pierwszych minut dobrze w mecz wszedł Kamil Janiszewski, który siał postrach pod bramką Janickiego. Na pierwszego gola musieliśmy czekać do szóstej minuty i tak oto Janiszewski był inicjatorem bramki Arkadiusza Samoćko pomocnik Futbol.wroclaw.pl zagrał do kolegi z zespołu tak, że ten nie miał prawa nie trafić. Szybko zdobyta bramka ustawiła przebieg meczu, po upływie 5 minut było już 2:0, na strzał z dystansu zdecydował się Janiszewski i piłka bez problemów wpadła do siatki. W 12 minucie było już praktycznie po meczu, po dobrze rozegranym rzucie rożnym przez Roberta Skrzypeckiego, Arkadiusz Samoćko idealnie uderzył z głowy. Kapitan zespołu AKA.plo, Krystian Szczerbicki stał zdruzgotany przy linii bocznej boiska, tego dnia jego zespół prezentował się fatalnie a rywal wykorzystywał praktycznie wszystko co miał do wykorzystania. W 16 minucie Dariusz Kolęda odebrał przeciwnikom chęci do dalszej gry, solowa akcja przez pół boiska i strzał zza pola karnego była przysłowiowym gwoździem do trumny a trzeba dodać, że to była jeszcze pierwsza połowa. Do końca pierwszej części więcej bramek już nie padło i Futbol zaskakująco prowadził 4:0. Męska rozmowa w przerwie meczu w obozie AKA.pl miała przynieść lepszą grę w drugiej połowie, niestety tego dnia przeciwnik prezentował się okazalej. W linii napadu szalał Niedziela, który wprawdzie gola nie strzelił ale biegał i walczył za dwóch. Do spółki z młodym Mateuszem Szpyrą wkrótce mogą stworzyć niezły duet napastników. Futbol.wroclaw.pl kontrolował przebieg meczu i nie pozwolił rywalom rozwinąć skrzydeł, w 29 minucie Niedziela idealnie dośrodkował w pole karne a tam zamykający całą akcję Mateusz Skrzypecki nie miał problemów z umieszczeniem piłki w siatce. Zespół Szczerbickiego zerwał się do ataku w ostatnich trzech minutach meczu, dwie trafienia zmniejszyły tylko rozmiary porażki, najpierw w 37 minucie bramkę zdobył Marek Zadworny a minutę później do siatki Macieja Swoła trafił Konrad Wajdzik. Ostatecznie Futbol wygrał 5:2 i zrobił mały kroczek w kierunku utrzymania. W następnym spotkaniu podopieczni Marka Szpyry zmierzą się z Cortez Paintball a zespół Łukasza Szczerbickiego podejmie Mistrza Grilla, jeśli wygra to zrzuci rywali z piątego miejsca w tabeli.
autor: Adrian Miedziński