27.06
godz. 18:20,
Kuźniki, Sedzia: Marcin Niciński
Skład:
Wielgus, Uchański, Jańczak, Kicman, Barski, Stefańczyk, Struski, Toczek, Chrupa, Kuchta
Skład:
Cielecki, Szawłowski, Mormul, Szczypta, Czerwiec, Ratajczak, Baraniec, Płoński, Zagórny, Wołyniec
13' Michał Chrupa
35' Arkadiusz Barski
18' Szymon Płoński
Zawodnik meczu: Dawid Baraniec (Najlepszy pływak tego pojedynku. Obrona AZ była przez niego bardziej zakręcona, niż baranie rogi. Starał się napędzać akcje Odry i robił różnicę z przodu, gdyby tylko koledzy za nim nadążali Odra mogłaby powalczyć o punkty.)
vs 
Żeby jesienią grać w drugiej lidze Armia Zbawienia musi po prostu pokonać zamykające tabelę Stowarzyszenie Odra-Niemen. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że ekipie Rafała Osowskiego uda się ten cel osiągnąć. Nie może jednak zleckceważyć ligowego outisdera, który jeżeli wygra - może wydostać się z dna tabeli. Musi jednak zjawić się na Estadio de Mosquito w najmocniejszym składzie i stanąć na wyżynach swoich umiejętności. Poprzednie dwa spotkania pomiędzy Armią a Odrą zakończyły się co prawda dwoma zwycięstwami "pomarańczowych" - 2:1 i 3:1, ale za każdym razem "biali" stawiali bardzo trudne warunki! Czy teraz również "postraszą" faworyta i w myśl do trzech razy sztuka - w końcu zapunktują? Czy jednak Arkadiusz Barski i jego koledzy urządzą sobie strzelaninę, a supersnajper AZ-u - strzelając kilka goli - przypieczętuje koronę króla strzelców?Relacja z meczu:1' Rozpoczęcie spotkania2' - Od zagorzałych fanatyków Odry Niemen dowiadujemy się, że kapitan drużyny za dobry mecz przewiduje nagrodę w postaci flaszki. Co rozumiemy przez "dobry mecz"? "Jak przegramy mniej niż 3 bramkami".
3' - Pierwsze minuty spotkania na basenie na Kuźnikach niestety nie przyniosły ciekawszych akcji.
3' - "Deszcze niespokojne..." - nucą kibice.
4' - Pierwsza składniejsza akcja - Michał Chrupa centruje na Mateusza Stefańczyka, ten niestety zapomniął ściągnąć płetw i maski do nurkowania i nie opanował futbolówki.
6' - Popisy w wodzie rozpoczyna Arkadiusz Barski, znany również pod pseudonimem "Totti". Uderzenie napastnika AZ-u po rykoszecie wychodzi na rzut rożny.
7' - Piorun Zaodrze gra dopiero za ponad godzinę, mimo to już teraz słychać grzmoty.
8' - Krzysztof "Rudi" Jańczak "popisuje się" strzałem na aut.
8' - Niebo płacze nad grą obu ekip. Jak nic nie zacznie się dziać to my chyba też zaczniemy płakać.
10' - Doczekaliśmy się w końcu celnego strzału, którego autorem jest walczący o koronę króla strzelców "Totti". Uderzenie Barskiego pewnie wyłapuje Wołyniec, który zaopatrzył się w maskę i okulary do pływania, a także koło ratunkowe, dzięki czemu nie zatonął rzucając się na murawę po futbolówkę.
11' - Kicman dośrodkowuje z narożnika boiska, bujna czupryna le(d)woskrzydłowego Jańczaka jednak tak nasiąkła wodą, że piłka się po niej ślizgnęła.
13' - Posiadający wymowny numer "07" Bartosz Cielecki próbował napędzić jakąś akcję, jednak nikt nie miał ochoty uczestniczyć w tym przedsięwzięciu, w związku z czym w meczu na wodzie nadal mamy bezbramkowy remis.
13' - (0:1) Wołyniec wyprowadza piłkę od własnej bramki, ta złośliwie zatrzymuje się w kałuży, a do niej dopada Michał Chrupa, który wyprzedza obrońcę Odry i uderza zaskakując kipera rywali. AZ na prowadzeniu! Osowski tak się ucieszył, że aż wypadł mu parasol z ręki.
16'- Powinno być już 2:0! Jańczak popłynął kraulem prawym torem, potem dograł do Barskiego, "Totti" uderzył ale prosto w kipera Odry, a Chrupa też nie dał rady tego dobić, bo pływanie żabką to nie jego bajka.
17' - Jeden z graczy Odry Niemen pada na murawę. Kibice przeciwnej drużyny spieszą z pocieszeniem - "To nie, że jesteś taki ch**owy. Po prostu pogoda taka."
18' - (1:1) Odra wyrównuje! W brodziku pod bramką Wielgusa pływają wesoło Szczypa i Płoński. Krystian zagrywa do Szymona, ten uderza, a "Emu" skacze na deskę, zapominając, że nie o to chodzi w tej zabawie. Piłka w siatce, kibice Odry są zachwyceni! ("Będzie zero siedem!")
19' - Przed szansą Kicman, a przebywający na ławce le(d)woskrzydłowy Jańczak okazuje się być prorokiem - "lewa noga do tramwaju".
20' - Znów Kicman, tym razem było trochę lepiej, ale nie na tyle groźnie, żeby zaskoczyć Wołyńca.20' Koniec pierwszej połowy21' - Odra zaczyna od środka. Po wykopaną futbolówkę trzeba iść aż na drugi basen. Po piłkę dziarsko stylem motylkowym płynie Michał Mormul, zwany również "Miszą", bądź "Rumunem", ulubieniec kibiców. Przy tej okazji chcielibyśmy zadać jedno zasadnicze pytanie - Panie Michale, czy lubi Pan pić piwerko?
24' - Wielgus krzyczy "Panowie, pilnujcie, patrzcie ile ich tu wolnych biega!". Komentuje to sympatyczka Odry - "Co robi?! Biega?!..."
25' - "To jest nasza drużyna?" - kibice Odry są w szoku. Wszystko za sprawą Cieleckiego - agenta 07, który mocnym strzałem prawie zaskakuje Wielgusa! Emil broni, a Bartek zamiast na dobitkę decyduje się na płaskie zagranie w pole karne, koledzy niestety znów nic a nic nie kumają bazy.
27' - Wołyniec właśnie sobie przypomniał, że dzisiaj miał nakręcić kilka scen do Karate Kid 7. Wyjście z bramki urozmaica wzorowym mae-geri i to jeszcze z wyskoku. Szanujemy.
28' - Jańczak skacze na główkę i domaga się faulu. Arbitrowi Nicińskiemu aż szczęka opadła (przez to opił się sporo wody z basenu), nur był pierwsza klasa, galeria Padolino pewna.
30' - Kąśliwe uderzenie Dawida Barańca, po Estadio de Mosquito (dziś przemianowanym na Estadio de L'Aqua et Mosquito) rozległo się donośne "ajjjjj".
31' - Samotny rajd Szczypy, kibice są w szoku. To było podobno " jak na Play Station".
32' - Ostra centra Jańczaka, przerywa to kiper Odry.
32' - "Najmłodszy nie może pić, a najbardziej mu zależy". Szczerze współczujemy.
33' - Gdyby nie skuteczna interwencja obrońcy Odry Chrupa miałby już dublecik.
33' - Baraniec pokręcił obrońcami AZ-U (skręcili się bardziej niż baranie rogi), odegrał do Szczypy, a tego coś zaszczypało i wywalił piłkę w kosmos. Na szczęście na posterunku jest Misza, który płynie po piłkę (teraz dla odmiany stylem klasycznym), odganiając przy okazji od siebie natarczywych fanów błagających na kolanach o autograf i natrętnych paparazzi.
34' - KIibice pytają wracającego z piłką Mormula - "Czemu nie grasz?". Misza odpowiada - "Bo nie mam czasu".
35' - (1:2) Wołyniec dostaje wodowstrętu a do tego piłkowstrętu i nie wyłapuje futbolówki. A ją do siatki posyła pływający w polu karnym Arkadiusz Barski!
37' - Na boisku pojawia się Mormul, który jednak znalazł czas. Trybuny szaleją, ale nie brakuje też malkontentów - "Faktycznie taktyczna zmiana... wpuszczamy najsłabszych zawodników na sam koniec jak przegrywamy 2:1...".40' Koniec spotkania
Jeśli poziom wody sięga prawie pasa, a pod bramkami może i nawet szyi można być pewnym, że mecz rozegrany w takich warunkach będzie meczem przypadku. Szczęście sprzyjało dzisiaj bardziej Armii Zbawienia. Trzy punkty wędrują na konto pływaków dowodzonych przez Rafała Osowskiego. Armia Zbawienia w przyszłym sezonie o punkty rywalizować będzie w drugiej lidze, a na najbliższej Ceremonii odbierze brązowe medale. Odra kończy edycję wiosenną na ostatniej lokacie. Obu ekipom serdecznie dziękujemy za sezon. Armii życzymy powodzenia w drugiej lidze, gratulując przy okazji awansu i medali, a także korony króla strzelców dla Arkadiusza Barskiego. Do zobaczenia jesienią na Skwierzyńskiej!
autor: Marta ToczekZauważyłeś jakiś błąd w opisie lub statystykach? Napisz: marta@wrocbal.pl
Zawodnik meczu:
Dawid Baraniec (Odra Niemen)
