13.06
godz. 18:20,
Kuźniki, Sedzia: Adam Rynkowski
Zawsze Ostatni
Brak Sponsora
3 : 0
( 1 : 0 )
Skład:
Całka, Stopa, Bąkowski, Filip, Żarczyński, Kordas, Bolesta, Całka
Skład:
Głuszek, Kaziura, Chmiel, Grobelny, Śliz, Kliszcz, Drzewiecki, Gleń, Szczepański, Stępień
8' Jacek Śliz
10' Krzysztof Kaziura
27' Jacek Śliz
36' Jacek Śliz
Zawodnik meczu: Jacek Śliz (Zainspirowany meczem Polska - Rumunia postanowił pójść w ślady Roberta Lewandowskiego i ustrzelił hat-tricka. Tryb PRO to jego specjalność. Aż strach wspominać o nim w zapowiedzi. Szacun za ten mecz!)


Brak Sponsora od Zawsze Ostatnich dzielą w tabeli trzy oczka. Maj dla ekipy Pawła Pieśniewskiego zbyt udany nie był i przyniósł cztery porażki, czerwiec zaczął się jednak wyborowo - od "Paweł Bolesta Show" i 8:1 z Awan-Budem. Zespół Marka Chmiela w maju zdołał ugrać sześć punktów, ale pierwszy tydzień czerwca przyniósł okrągłe zero i porażkę 1:6 z wyżej notowanym AmRestem. Co przyniesie 11 kolejka ciężko przewidzieć. Być może Paweł Bolesta postanowi nakręcić drugi odcinek swojego show i popsuje Chmielowi statystyki (no chyba, że jak każdy szanujący się piłkarz lubi chmiel i piwo i jednak odpuści kiperowi rywali). Być może swoją magiczną stopę uruchomi Michał Stopa. Niewykluczone, że Michał Kordas postanowi drugi raz ochrzcić syna. Spora szansa jest także na gola Jacka Śliza, w końcu wreszcie zaskoczył na tryb PRO i na wesołe okrzyki sympatycznego defensora Maćka Stępnia. Co by się nie działo liczymy na to, na co zwykle liczą fani Zawsze Ostatnich - że emocje będą takie jak na Wembley, albo takie nawet jak na naszej Ekstraklasie.
Relacja z meczu:1' Rozpoczęcie spotkania3' - Możemy odnotować pierwszy strzał w tym spotkaniu. Jego autorem jest legendarna już magiczna stopa Michała Stopy.
6' - Paweł Bolesta zagrywa do Stopy, a ten próbuje swoich sił z pola karnego, ale stopa jeszcze chyba jednak na tryb magiczny nie wskoczyła.
7' - Jacek Śliz próbuje natomiast wskoczyć na tryb PRO, ale jego strzał z 15 metra bez trudu wyłapuje Bąkowski.
8' - (1:0) To była tylko kwestia czasu. Jacek Śliz włącza tryb PRO, a nawet WIĘCEJNIŻPRO - finezyjne minięcie bramkarza i pewne umieszczenie piłki w bramce. Szacuneczek! Asystę zapisujemy Krzysztofowi Kaziurze.
10' - Pomiędzy Łukaszem Drzewieckim, a Krzysztofem Kaziurą wywiązuje się dość ciekawy dialog:- Zamknij mordę!- Sam zamknij mordę!- Nie! Ty zamknij mordę!- Zaraz to ja Ci zamknę mordę!Kaziura przechodzi od razu od słów do czynów i "zamyka mordę" koledze - wykonując wzorowe mae-geri jakby miał przynajmniej 3 dan w karate. Doceniamy technikę, widać, że wschodnie sztuki walki Krzysztofowi obce nie są. Sędzia Rynkowski jest pod takim wrażeniem, że aż podarowuje graczowi Braku Sponsora czerwony kartonik w ramach uznania i sugerując mu opuszczenie obiektu. A tak na poważnie - mamy nadzieję więcej takiej patologii i "zamykania mordy" kolegom z drużyny przy użyciu nogi nie oglądać w naszej lidze. Kaziurze radzimy zaparzyć w domu melisę (najlepiej podwójną) i przemyśleć swoje postępowanie. Choć w sumie czasu na przemyślenia będzie dużo, bo w tym sezonie Krzysztof murawy już nie powącha.
14' - Paweł Bolesta chciałby już zacząć swoje show, niestety zapomniał skalibrować głowy przed wyjściem z domu i posłał futbolówkę jedynie nad poprzeczką.
20' Koniec pierwszej połowy21' - Faul na Krzysztofie Filipie i wolny dla Zawsze Ostatnich z boku pola karnego. Outsiderzy nic z tego jednak nie zrobili bo tryb pro-defensywny włączył Jacek Śliz, który przechwycił futbolówkę i popędził z nia na bramkę Bąkowskiego, na końcu obsługując ładnym prostopadłym podaniem Drzewieckiego. Łukasza uprzedził jednak Bąkowski i goli z tego nie uświadczyliśmy.
25' - Groźny strzał Bolesty, show jednak nie będzie, bo Chmiel dobrze broni to nogami.
27' - (2:0) Szansa Pawła Kliszcza, Bąkowski daje radę jakoś to zatrzymać ale Jacek Śliz ponownie włącza tryb PRO (tym razem GŁOWAEKSTRAPRO) i wyskokiem do główki zawstydza czarnoskórych graczy NBA, ściągając piłkę i pakując ją w samo okno!
31' - Bąkowski pewnie łapie uderzenie Leszka Szczepańskiego z ostrego kąta.
32' - Paweł Gleń chybia z głowy o 50 centymetrów.
35' - Uderzenie Michała Kordasa, złośliwa piłka tak się odbiła, że prawie znokautowała świeżo upieczonego tatę.
36' - (3:0) Jak się bawić w tryb PRO to na bogato. Znów uaktywnia się Jacek Śliz, który robi magich touch, leciutko tylko dotyka futbolówki, a ta słucha bardziej niż szkolony policyjny owczarek niemiecki i posłusznie zmierza do siatki obok Tomka Bąkowskiego! W roli asystenta - Paweł Kliszcz.
40' Koniec spotkania
Zawsze Ostatni próbowali coś dziś zdziałać, zbyt skuteczni w tych działaniach jednak nie byli. Co innego Brak Sponsora - Jacek Śliz załadował tryb PRO i nie było co zbierać. Szkoda tylko żenującego incydentu z 10. minuty, obyśmy oglądali jak najmniej takich przypadków w naszej wspaniałej lidze. Obu ekipom pozostało po jednym meczyku do zagrania w tej edycji. Śliz szansę na poszpanowanie trybem PRO będzie miał jeszcze 23 czerwca w pojedynku z Capgemini. Paweł Bolesta ostatnią szansę na dokręcenie swojego show otrzyma natomiast już w najbliższy poniedziałek - Zawsze Ostatni podejmą wtedy Czarnego Byka.

Zauważyłeś jakiś błąd w opisie lub statystykach? Napisz: marta@wrocbal.pl
Zawodnik meczu:

Jacek Śliz (Brak Sponsora)