12.06
godz. 19:10,
Kuźniki, Sedzia: Andrzej Malec
KEA FC
Awan-Bud Wrocław
0 : 0
( 0 : 0 )
Skład:
Müller, Więckowski, Węckowski, Pawłowski, Piętak, Szafrański, Galan, Malec, Pieciuń, Wilk
Skład:
Voznyi, Martyniuk, Andrukhiv, Pobutskyi, Martyniuk, Zharovskyi, Pobutskyi, Zemlyak, Shpytko, Humennyi
30' Grzegorz Pawłowski
32' Łukasz Galan
30' Valentyn Zemlyak
32' Andrii Martyniuk
40' Rustam Shpytko
Zawodnik meczu: Andrii Martyniuk (Bardzo ciężko wybrać MVP tego meczu. W wyniku losowania tytuł trafia do Andrija Martyniuka, który był bardzo aktywny i wykazywał się walecznością. Oddał wiele strzałów, wypracowywał też sytuacje kolegom oraz pomagał w defensywie.)


Tydzień numer 11 ze względu na święto Bożego Ciała będzie skrócony i obejrzymy zaledwie cztery drugoligowe pojedynki, fani Awan-Budu i Drukarzy narzekać jednak nie mogą, bo ich ulubione zespoły aż dwukrotnie wybiegną w tym czasie na boisko. Po bezpośrednim pojedynku w poniedziałek ujrzymy ich w akcji jeszcze w środę - Ukraińcy zagrają wtedy z JaCierpieDole, a KEA z RedKnee. Faworytem poniedziałkowego starcia będzie team Krzysztofa Olejnika. KEA ma aż osiem punktów przewagi nad teamem Andriya Ovsyaka, o 15 goli więcej strzelonych i o 9 mniej straconych. Sporym atutem Drukarzy (oprócz medialnego menedżera rzecz jasna) jest bramkostrzelny Łukasz Galan, który jest sprawcą 50% wszystkich strzelonych przez team KEA goli. Awan-Bud może i za chętnie do siatki nie trafia, no ale przy okazji ich meczów zawsze jest sporo walki, a i nawet na autograf Zenka Martyniuka można się przy okazji załapać. Komu dzisiaj dopisze szczęście i na czyje konto wpadną punkty? Zaraz się o tym przekonamy!
Relacja z meczu:1' Rozpoczęcie spotkania3' - Andrij Martyniuk zagrywa pilłę z gatunku "ciasteczko" do stojącego 2 metry przed bramką Rustama Shpytko, a ten fatalnie pudłuje!
5' - Nabiegł na piłkę Andrij Martyniuk, na swoje nieszczęście dołożył nogę nie tak jak było trzeba i futbolówka wywędrowała obok bramki.
7' - "Nazad nazad!" nawołuje ukraińska defensywa. Kacper Wilk natomiast z rzutu wolnego oddaje piłkę Voznyiemu.
8' - Przed szansą na gola najskuteczniejszy Drukarz - Galan. Tym razem się jednak nie udało.
9' - Andrij Martyniuk prawie zaliczył asystę przy golu Łukasza Galana. Prawie zrobiło jednak różnicę, celownik Galana jest dziś trochę rozlegulowany.
13' - "Udar! Udar!" wykrzykuje Oleksandr Zharovskyi kiedy piłka ląduje pod nogą Mykhailo Pobutskyiego. Ten chyba jednak dostaje udaru od słońca i futbolówkę od razu traci.
16' - Rafał Piętak w konkursie audiotele wygrywa rozowę wychowawczą z Adrzejem Malcem. Boisko opuścić natomiast musi na chwilę Mykhailo Pobutskyi, który ucierpiał w starciu z graczem KEA.
18' - Ależ pech Rustama Shpytko - kolejna wyborna sytuacja, a ten mimo że duszę ma słowiańską i setek nie powinien marnować, właśnie to czyni i posyła futbolówkę na słupek! Andrij Martyniuk aż podskoczył ze złości i złapał się za głowę.
20' - Roman Pobutskyi trafia piłką prosto w Tomka Piecunia.20' Koniec pierwszej połowy22' - Awan-Bud powinien już prowadzić przynajmniej 2:0. Shpytko podaje do Andrija Martyniuka, a ten myli się o 45 centymetrów!
23' - Galan z główki, futbolówkę wybija Andrij Martyniuk.
24' - Polała się krew, interwencji wrocbalowej apteczki potrzebuje głowa Rustama Shpytko.
26' - Galan podaje do Malca, futbolówka po strzale Krzysztofa ląduje jednak na piłkołapie.
27' - Przy piłkce Andrij Martyniuk, znów pada hasło "udar" i po raz kolejny w dniu dzisiejszym mamy pokaz ukraińskiej nieskuteczności.
28' - Malec na ławce pyta - "Co to było, kung-fu Panda?, a Mariusz Więckowski odpowiada - "Kung fu Pazdan". Ukraińcy w swoim stylu nogi nie odstawiają.
28' - Futbolówka po strzale Kamila Szafrańskiego uderza w słupek!
30' - Na boisku zrobiło się luźniej, a wszystko przez to, że coś wisi w powietrzu i ciężko zapanować nad nerwami. Najmniej panuje nad nimi Grzesiu Pawłowski, który ogląda czerwony kartonik za złapanie w przypływie złości kolegi z Ukrainy za szyję, a także Valentyn Zemlyak który jest nieco delikatniejszy i ogląda tylko żółtko.
32' - Ale się nam zrobiło luźniutko na boisku, teraz to dopiero będzie masa wolnej przestrzeni - w ruch idą bowiem kolejne kartki. Po żółtej oglądają Łukasz Galan i Andrij Martyniuk.
34' - Dobra interwencja Piecunia po strzale Valentyna Zemlyaka.
37' - Awan-Bud został posądzony rzez kibickę KEA o profesjonalim - "Oni mają nawet trenera swojego, on im zmiany zarządza" (pozdrawiamy w tym miejscu Andrija Ovsyaka!).
38' - Obrona Awan-Budu blokuje strzał Kamila Szafrańskiego.
39' - Andrij Martyniuk przegrywa pojedynek 1 na 1 z Piecuniem.
40' - Fatalne pudło Piętaka, głowa chyba lekko kanciasta, bo miał przed sobą pustą bramkę a mimo to chybił.
40' - Kolejna żółta kartka dla ekipy Awan-Budu, tym razem szczęśliwym posiadaczem kartonika w kolorze żółtym zostaje Rustam Shpytko i jego zabandażowana głowa.40' Koniec spotkania
W meczu Awan-Budu z KEA nie zabrakło walki, nie zabrakło strzałów, zabrakło niestety bramek. Obie ekipy dały niezły popis nieskuteczności i zmarnowały multum dogodnych sytuacji. Remis wydaje się być bardzo sprawiedliwym rozwiązaniem tego pojedynku. KEA FC ma do rozegrania w tej edycji jeszcze dwa pojedynki - z RedKnee i FC AmRestem. Ukraiński team Andriya Ovsyaka sezon zakończy w najbliższą środę, kiedy to zmierzy się z JaCierpieDole FC (w spotkaniu tym nie zagra na pewno Valentyn Zemlyak, który dzisiaj obejrzał trzeci żółty kartonik).

Zauważyłeś jakiś błąd w opisie lub statystykach? Napisz: marta@wrocbal.pl
Zawodnik meczu:

Andrii Martyniuk (Awan-Bud)