31.05
godz. 19:30,
Kuźniki, Sedzia: Andrzej Malec
KEA FC
CSWIiCH
3 : 2
( 0 : 0 )
Skład:
Pilarczyk, Olejnik, Węckowski, Pawłowski, Ślusarczyk, Piętak, Szafrański, Jóźwiak, Galan, Pieciuń, Wilk, Szałecki
Skład:
Barszczak, Kasperski, Marczak, Mazur, Radomyski, Kowalski, Bąk, Kudzia, Kubacki, Kudzia
10' Tomasz Pieciuń
38' Łukasz Galan
39' Rafał Pilarczyk
27' Tomasz Kowalski
36' Wojciech Kasperski
40' Tomasz Kowalski
Zawodnik meczu: Tomasz Kowalski (Może i nie zagrał dzisiaj na poziomie do jakiego nas przyzwyczaił, ale zrobił to co wychodzi mu najlepiej - zdobywał bramki. A że zdobył je dwie, w tym kluczową w końcówce zapewnił swojej ekipie trzy punkty. Wyróżnienie wędruje do Zbyszka Marczaka.)


W dalszym ciągu nie znalazł się nikt na tyle mocny, żeby przeciwstawić się Centrum Szkolenia Wojsk. Ekipa Pawła Bąka wygrała osiem spotkań z rzędu i ma już sześciopunktową przewagę nad drugim Velicante. Wszystko wskazuje na to, że CSW jesienią zagra w pierwszej lidze, a na nabliższej ceremonii odbierze złote medale, a do tego statuetkę króla strzelców - Tomasz Kowalski deklasuje konkurencję i ma już 17 trafień na koncie. Przed KEA FC staje piekielnie trudne zadanie. Różne cuda już działy się na Estadio de Sarbinowska, kto wie, może więc "Drukarze" dzisiaj dokonają niemożliwego i jako pierwsi urwą punkty niepokonanemu liderowi.
Relacja z meczu:1' Rozpoczęcie spotkania2' - Standardowo uruchamiamy biuro rzeczy znalezionych. Czy ktoś nie zgubił opakowania na rękawice bramkarskie marki Adidas?
4' - Grzesiu Pawłowski uderza z wolnego. Chyba dobry obiad dzisiaj wjechał, bo siły w tym strzale było tyle, że piłka wylądowała w okolicach szkoły.
5' - Tomek Kowalski podaje do Pawła Bąka, strzał kierownika CSW nogami broni Piecuń.
8' - Łukasz Galan w pobliżu płotu wykonuje przewrót w przód (czyli tzw. fikołka). Widać, że była szóstka z WFu w szkole.
10' - Żółfą kartkę za zagranie ręką za polem karym ogląda bramkarz Drukarzy. Piecuń zostaje między słupkami, ale boisko musi opuścić jeden z graczy z pola. 10' - Była ręka, to jest i wolny. A jak jest wolny, to jest i oczywiście niezawodny Zbyszek Marczak. Piecuń dobrze jednak broni nogami uderzenie stopera CSW.
11' - Na murawie melduje się spóźniony gwiazdor KEA - Rafał Pilarczyk. Podobno "Pilar" musi dzisiaj strzelić bramkę, bo w przeciwnym razie kierownik zespołu - Krzysztof Olejnik zepchnie go do głębokich rezerw, nie bacząc na to jakie wpływy z biletów generuje obecność na murawie tego zawodnika.
16' - Kolejny wolny dla CSW, a jak wolny to rzecz jasna Marczak. Uderzenie stopera odbija się od muru i trafia w rękawice Piecunia.
17' - Pilar do Galana, dobrze jednak broni się CSW.
18' - Poszedł jak przysłowiowy dzik w żołędzie Łukasz Galan, swój rajd kończąc strzałem po długim. Długi pechowo okazał się za długi i piłka wyleciała obok słukka.
19' - Galan zadaje zasadnicze pytanie "K... co on odpier....?", przez co uruchamia się Andrzej Malec, a Zbyszek Marczak załapuje się na rozmowę wychowawczą.
20' - "W szachy grasz?" pyta Andrzej "Palucha". "W szachach gra się głową", przynajmniej takie głosy dochodzą z trybuny najzagorzalszych fanów Drukarzy.
20' Koniec pierwszej połowy23' - Płaski strzał Pawła Bąką, bez trudu łapie to Piecuń.
24' - Ataków CSW ciąg dlaszy, tym razem dla odmiany głową Jacek Kudzia.
25' - Pilar może szykować się na transfer do Szachtara Donieck. Ukraiński skaut zauważył, że całkiem nieźle gra "deviatka". Powinno to ucieszyć menegera teamu KEA FC - Krzysztofa Olejnika, który ostatnio dorobił się fortuny (ponoć już willa na Florydzie kupiona) za transfer do norweskiego Molde FK Grzegorza Skiby.
27' - (1:0) Ataki CSW przyniosły skutek. Marczak podaniem obsługuje Tomka Kowalskiego, a "Paluch" pyta brakarza w który róg posłać piłkę, po czym pakuje ją do siatki obok bezradnego golkipera.
30' - Byłby dublecik! "Paluch" uderza z pola karnego a piłka wali w poprzeczkę!
31' - Kamil Szafrański uderza z pierwszej, ale podobno ta bramka jest zaczarowana, więc nie dziwota, że nie weszło.
32' - Uderzył z czuba Adam Radomyski, na swoje nieszczęście prosto w Piecunia.
33' - "Paluch" genialnym podaniem wypuścił Galana (według CSW Paula Scholesa), jednak w porę ogarnęła się obrona CSW i naprawiła błąd Kowalskiego.
35' - Bąk do Kasperskiego, strzał i słupek. To powinna być bramka!
35' - Agresywny kret atakuje w polu karnym Kasperskiego. Gracz CSW pada jak rażony piorunem, cały team Barcelony razem wzięty by sie takiego nura nie powstydził. Kasperski w pełni zasłużenie trafia do słynnej galerii "Padolino".
36 - (2:0) Strzał oddaje Paweł Bąk, przed siebie wybija to Piecuń, a skutecznie dobija całość Wojtek Kasperski! Po ataku kreta nie ma już śladu, ponadto dowiadujemy się, że "To jest bramka dla Matiego!".38' - (2:1) KEA goni - futbolówka po strzale zza pola karnego Scholesa-Galana trzepocze w siatce i mamy już tylko jedną bramkę przewagi CSW!
39' - (2:2) Pilar uratowany, degradacji do rezerw jednak nie będzie. Cudowne uderzenie z dystansu Pilarczyka, Barszczak jest bez szans!
40' - (3:2) Blyskawiczna odpowiedź CSW - Marczak podaje do Kowalskiego i mamy piłkę w sieci! Ale sie nam zrobiła końcówka!40' Koniec spotkania
CSW kolejnego rywala odesłało do domu z pustymi rękami. Już chyba tylko cud mógłby pozbawić ekipę Pawła Bąka mistrzowskiego tytułu. KEA miała szansę na remis, wykorzystując chwilową dekoncentrację rywala w końcówce i doprowadzając do wyrównania, jednak w ostatniej minucie Drukarze sami się rozluźnili i nieupilnowali graczy CSW, zwłaszcza najskuteczniejszego Kowalskiego, co przepłacili porażką. Przedostatnim rywalem Centrum Szkolenia Wojsk na drodze do mistrzostwa będzie Capgemini. KEA w następnej kolejce skrzyżuje natomiast rękawice z Astechem.

autor: Marta Toczek
Zauważyłeś jakiś błąd w opisie lub statystykach? Napisz: marta@wrocbal.pl
Zawodnik meczu:

Tomasz Kowalski (CSWIiCH)