18.05
godz. 18:25,
Skwierzyńska, Sedzia: Adam Rynkowski
Victoria Wrocław
Asplex
0 : 4
( 0 : 2 )
Skład:
Nowotarski, Pawlak, Tymieniecki, Różalski, Kubel, Wróblewski, Pichlak, Grygowski
Skład:
Ibowicz, Hubczak, Gawziński, Kwiecień, Garbarczyk, Sokalski, Żarecki, Walasek
10' Paweł Kubel
16' Paweł Kubel
33' Michał Wróblewski
36' Miłosz Grygowski
(Rzut karny)
15' Mateusz Walasek
Zawodnik meczu: Paweł Kubel (Paweł był bardzo aktywny i to on dał sygnał do ataku, by odnieść ważne zwycięstwo. Kubel strzelił dwie z czterech bramek swojego zespołu i często sprawiał problemy defensywie Asplexu. )


Wysokie drugie miejsce w tabeli okupuje Asplex, który praktycznie już się utrzymał i teraz walczy o jak najlepszy rezultat na koniec sezonu. "Acerowcy" posiadają drugą najlepszą ofensywę w lidze i grając beniaminkiem - Victorią Wrocław - będą chcieli powiększyć nie tylko swój dorobek punkty, ale także bramkowy. Łatwo nie będzie, bo team Krzyszofa Tyca ligowego bytu, w każdym najbliższym meczu - walczyć będzie o zwycięstwo. Ostatnio udało się drugi raz tej wiosny zapunktować i ograć Budowlankę, ale nadal trzeba punktować. Victoria posiada w swoich szeregach tyle jakości, że jest w stanie ograć "Acerowców". Który z zawodników powiedzie swoich kolegów do cennej wygranej? Czy będzie to Hubert Nowotarski, czy może Rafał Garbarczyk, a może ktoś zupełnie inny?
Opis meczu:
Początek spotkania to obustronne badanie sił przeciwnika. Nikt nie chciał zaryzykować, brakowało akcji ofensywnych - mówiąc w języku potocznym - z boiska "wiało nudą". Ten nostalgiczny okres przerwała bramka zdobyta przez Victorię Wrocław. Gol ten padł po błędzie obrońcy "zielonych". Ten niemalże zagrał piłkę wprost pod nogi Błażeja Różalskiego, który dopatrzył niekrytego obok Pawła Kubela, a ten pewnym strzałem z najbliższej odległości dał prowadzenie swojej drużynie. Po tym trafieniu gra nieco się ożywiła. Obie strony głównie próbowały swoich sił z dalszej odległości, ale nie grzeszyły tego środowego wieczoru - dobrą skuetcznością. W 15 minucie przed polem karnym rywala faulował Mateusz Walasek i sędzia Adam Rynkowski nie tylko podyktował rzut wolny, ale ukarał zawodnika "zielonych" żółtą kartką. Do stałego fragmentu gry podszedł Paweł Kubel i pięknym strzałem w okienko nie dał żadnych szans Marcinowi Żareckiemu. Do przerwy, chociaż próbowali jedni i drudzy, nic godnego uwagi się już nie wydarzyło i Victoria prowadziła pewnie - 2:0.
W drugiej odsłonie za wszelką cenę Asplex starał się odwrócić losy tego meczu, ale nie potrafił zaskoczyć defensywy dowodzonej przez Miłosza Grygowskiego. Ich rywal grając bardzo dobrze w defensywie często wyprowadzał szybkie ataki i wielokrotnie po takowych w ostatniej chwili przed utratą gola swoich kolegów ratowali m.in bramkarz, obrońcy bądź obramowanie bramki. To trzecie dało znać o sobie w 25 minucie, kiedy to po potężnym uderzeniu Huberta Nowotarskiego z woleja piłka wylądowała na słupku bramki strzeżonej przez Żareckiego. Co się jednak odwlecze to nie uciecze, jak mawia przysłowie. Co zatem nie udało się Nowotarskiemu, powiodło się w 33 minucie Michałowi Wróblewskiemu, który odnalazł się w sytuacji podbramkowej i skierował pilkę do siatki. Trzybramkowe prowadzenie ekipy Krzysztofa Tyca wydawało się załużone, ale zespół ten musiał się mieć na baczności, bo Asplex nie odpuszczał. Niestety mimo kilku prób nie udało się zaskoczyć Grygowskiego, a sam Rafał Garbarczyk nie potrafił za wiele zdziałać. W końcówce padł jeszcze jeden gol dla Victorii i było to udane przypieczętowanie wygranej. W 36 minucie jeden z zawodników Victorii był faulowany w polu karnym i sędzia Rynkowski wskazał na "wapno". Do wykonania rzutu karnego poszedł bramkarz - Grygowski i pokonał starającego się interweniować Żareckiego. Mecz zakończył się ostatecznie wysokim zwycięstwem beniaminka - 4:0.
Długo nam się na boisku przy ulicy Skwierzyńskiej nic nie działo, ale gdy zawodnicy włączyli wyższy bieg, wtedy mieliśmy emocji. Niestety dla widowiska - lepiej poczynali sobie gracze Krzysztofa Tyca, którzy popełnili mniej błędów, a te przeciwników - doszczętnie wykorzystali. Efekt - pewna wygrana, kolejne trzy punkty i Victoria wraca do gry o utrzymanie. "Acerowcy" notują kolejną wpadkę, spadają na miejsce poza ligowe podium i zmniejszają swoje szanse na to by sięgnąć po medale na koniec sezonu. Następne pary meczowe obu ekip to Asplex - Szpilmacherzy oraz Old Blue Angels - Victoria Wrocław.
autor: Michał Pondel
Zauważyłeś jakiś błąd w opisie lub statystykach? Napisz: m.pondel@wrocbal.pl


Paweł Kubel (Victoria Wrocław)