09.04
godz. 18:30,
Leśnica, Sedzia: Michał Baraniecki
Zawsze Ostatni
M.W. Trade
3 : 1
( 2 : 0 )
Skład:
Bąkowski, Stryczek, Filip, Bąk, Kopacki, Pieśniewski, Kordas, Skiba, Kowalewski, Kozaczuk, Kot, Bąkowski
Skład:
Bożek, Zborowski, Biegański, Borowski, Garczarek, Koziński, Woźniak, Ciupiński, Woźniak
39' Filip Kowalewski
4' Kamil Biegański
14' Tobiasz Borowski
37' Łukasz Bożek
Zawodnik meczu: Łukasz Bożek (Autor jednego gola i jednej asysty, gdyby nie bramkarz oraz obrona rywali to dorobek bramkowy kapitana M.W. Trade byłby zdecydowanie większy.)


Zaczęło się od gola Kamila Biegańskiego z 4 minuty. Snajper M.W. Trade minął jednego z obrońców i precyzyjnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce Tomka Bąkowskiego. Już minutę później okazję do wyrównania miał Krzysztof Filip ale jego strzał o centymetry minął słupek bramki M.W. Trade. Nie minęły kolejne, dwie minuty a tym razem w szeregach Zawsze Ostatnich minimalnie pomylił się Filip Kowalewski.
Drużyna Pawła Pieśniewskiego z każdą, kolejną minutą próbowała doprowadzić do wyrównania ale brakowało precyzji oraz szczęścia. W 11 minucie groźny strzał z prawego skrzydła oddał Krzysiek Filip ale Łukasz Zborowski sparował piłkę na słupek i ta wyszła na rzut rożny.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się w na minutę przed kwadransem gry, świetne podanie Łukasza Bożka trafiło w pole karne do Tobiasza Borowskiego, który strzałem od lewego słupka umieścił piłkę w bramce rywali.
W końcówce pierwszej połowy, kolejną fantastyczną interwencją popisał się bramkarz M.W. Trade. Zborowski w efektownym stylu sparował piłkę do boku po kąśliwym strzale Filipa Kowalewskiego.
Chociaż w pierwszej części spotkania więcej strzałów oddali zawodnicy Zawsze Ostatnich to 2:0 prowadził M.W. Trade. Po zmianie stron Łukasz Bożek i jego koledzy byli już zdecydowanie aktywniejsi. Już w 25 minucie kapitan M.W. Trade oddał ładny strzał z rzutu wolnego i tylko dobrze ustawiony obrońca ZO zażegnał niebezbieczeństwo. Minutę później strzał Bożka z trudem wybronił Tomek Bąkowski.
Ataki M.W. Trade nie ustawały. W 27 minucie Tobiasz Borowski uderzył spadającą piłę kolanem czym o mały włos nie zaskoczył bramkarza Zawsze Ostatnich ale Bąkowski niczym Casillas wyciągnął się jak struna i wybił futbolówkę na rzut rożny. Osiem minut później Bąkowski znów ratował swój zespół przed utratą gola, tym razem broniąc strzał Bożka z głowy po rzucie rożnym wykonywanym przez Biegańskiego. Skapitulował jednak po raz trzeci w 37 minucie gdy to zamykający ajckę M.W. Trade, Łukasz Bożek oddał strzał z drugiego metra pod poprzeczkę.
Honor Zawsze Ostatnich, na minutę przed ostatnim gwizdkiem sędziego uratował bardzo aktywny przez cały mecz Filip Kowalewski ustalając wynik spotkania na 3:1. Teraz przed liderem grupy B, 2 ligi mecz z wymagającym zespołem OdraZoo, Zawsze Ostatni z trzema punktami na koncie po trzech meczach będą musieli poszukać kolejnych oczek w starciu z White Panthers.

Zawodnik meczu :

Łukasz Bożek (M.W. Trade)
autor: Marcin Wiktorowski