17.04
godz. 20:05,
Kuźniki, Sedzia: Hubert Kut
FC Moose
WSOWL II
2 : 2
( 1 : 1 )
Skład:
Piechnik, Stefańczyk, Piędzioch, Leib, Nowak, Lewalski, Radota, Wójcik, Kublik
Skład:
Hajdamowicz, Świątek, Stencel, Knap, Dębiński, Rumak, Grzesiuk, Diakowski, Boniecki
6' Adrian Kublik
34' Kamil Nowak
4' Mateusz Dębiński
24' Karol Knap
30' Adrian Hajdamowicz
Zawodnik meczu: Karol Knap (Stwarzał największe zagrożenie pod bramką przeciwnika, zdobył jedną z dwóch bramek dla WSOWL II)
Druga drużyna wojskowych z meczu na mecz robi coraz większe postępy, po wpadce z inauguracyjnego spotkania nie ma już śladu w psychice zawodników. Ekipa dowodzona przez Mateusza Dębińskiego rozpączeła prawdziwy szturm na Superligę i w każdym spotkaniu są sprawcami mniejszej lub większej niespodzianki. Po odebraniu puntków Wielkiej Niewiadomej i ograniu miejscowych Kuźnik przyszedł czas na byłego mistrza FC Moose. Popularne "Łosie" do rywalizacji z młodą drużyną WSOWL przystąpiły z kompletem punktów. Lepiej w mecz wszedł zespół Wojskowych, już 4 minucie piłka po strzale z dystansu Mateusza Dębińskiego wylądowała tuż przy słupku bramki strzeżonej przez Piechnika. Na wyrównianie kibice czekali zaledwie dwie minuty, dośrodkowanie Lewalskiego z boczego sektora boiska na bramkę zamienił nowy nabytek FC Moose, Adrian Kublik. Dalsze minuty spotkania to ostra i zacięta walka w środkowej strefie boiska, obie ekipy wiedziały, że gra w daleszej fazie meczu będzie nabierała rumieńców i nikt nie będzie odstawiał nogi. W 15 minucie bliski zdobycia bramki był Radota, jego strzał zza pola karnego w pięknym stylu obronił jednak Piotr Rumak. Pierwsza odsłona po zaciętnej walce zakończyła się remisem 1:1. Drugą cześć zawodnów również dobrze rozpoczęli wojskowi, w 24 minucie najlepszy strzelec zespołu, Karol Knap oddał strzał zza pola karnego i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Dwie minuty później Knap ponownie stanął przed szansą na zdobycie bramki lecz przegrał pojedynek sam na sam ze Zbyszkiem Peichnikiem. W 30 minucie obu drużynom puściły nerwy, niepotrzebny faul Hajdamowicza na Nowaku sprawił, że na boisku zapanowała przepychanka miedzy zawodnikami, rozjemca zawodów, sędzia Kut bardzo szybko załagodził sytuację a Hajdamowicza odesłał na ławkę kar. W 34 minucie "Łosie" doprowadziły do remisu, gola strzelił Kamil Nowak. Do ostatniej minuty trwała zacięta walka o trzy punkty, w ostatnich sekundach dwie kluczowe piłki zmarnował Knap, najpierw trafił prosto w Piechnika a przy próbie dobitki posłał futbolówkę tuż obok dalszego słupka. Mecz zakończył się remisem 2:2 co na pewno ucieszyło inne drużyny, które myślą o podium w tym sezonie. Wojskowi w następnym meczu zagrają derby z WSOWL I natomiast FC Moose podejmą djSHOP.PL
Fotogaleria z meczu
autor: Adrian Miedziński
Fotogaleria z meczu
autor: Adrian Miedziński